Każdy iPhone powinien działać do 1% baterii, jeżeli np. ma 15% i się niespodziewanie wyłączy i po chwili się włączy a stan naładowania bywa inny to coś nie jest tak. Każdy kto ma odrobinę oleju w głowie ( tego elektronicznego:) ) pomyśli, że to uszkodzona bateria.
…i słusznie ale tylko w niewielu przypadkach iPhone’ów 4 i 4s.
W zdecydowanej większości przypadkach winny jest inny element, niestety z wiadomych przyczyn nie podam tej informacji bo mamy na to patent w sensie, że wiemy jak to szybko i co ważne NIEDROGO naprawić :)
…ale żeby nie było to napisze conieco w tym temacie:) ...
Jest to niestety słabość obecnych procesów produkcyjnych w ogromnej skali i miniaturyzacji elementów, pewnych rzeczy się poprostu nie przeskoczy bez dodatkowych kosztów. Podczas startu systemu i uruchamianiu toru nadawczo-odbiorczego iPhone’a 4, prąd poboru wynosi w granicach pół ampera przy napięciu 3,7V - to naprawdę sporo. W pierwszym iPhonie jeśli taki objaw występował to zwykle wadliwa była bateria. W iPhone’ach 3g i 3gs usterka występowała ale niezbyt często a w 4 i 4s tak jak pisałem wyżej, rzadko uszkodzona jest bateria.
Szczerze odradzam korzystanie z niefachowych serwisów, niestety często podczas swoich prób napraw kieruje nimi swoista improwizacja jak grzanie układów czy karkołomna wymiana rezonatorów kwarcowych.
Doświadczenie i dogłębna analiza tematu przekonała mnie do napisania tego powiedzmy artykułu.